Cztery owczarki belgijskie w szczecińskiej policji
Wszyscy nowi podopieczni mają imiona na literę T, jak wszystkie psy policyjne w 2024 r., to: Torek, Troja, Tabaluga i Trafika.
"Owczarki belgijskie się po prostu sprawdzają. Są to psy bojowe, dynamiczne, dosyć fajnie i szybko się je szkoli. Względy zdrowotne też są ważne, a one są zdrowe i nie chorują" – powiedział kierownik Ogniwa Przewodników Psów Służbowych Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie asp. szt. Paweł Naworski.
Nowi podopieczni rozpoczęli cykl szkoleniowy, który zakłada 563 godziny. Obejmie on zagadnienia związane m.in. z zatrzymywaniem przestępców, posłuszeństwem i z nauką tropienia. W maju psy mają już być wytresowane i gotowe do służby w policji.
"To są psy kategorii patrolowo-tropiącej, a więc na co dzień będą brały udział w patrolach z policjantami, w poszukiwaniach osób zaginionych i sprawców przestępstw" – dodał.
Policyjne psy pomagają m.in. w poszukiwaniu materiałów wybuchowych, narkotyków czy zwłok ludzkich. W policji służą przez około dziesięć lat.
"Warunkowo służbę można przedłużyć o rok, jeśli pies jest w bardzo dobrej kondycji fizycznej. Zazwyczaj jest to jednak dziesięć lat, a później pies idzie na zasłużoną emeryturę" – poinformował Naworski.
Z Komendą Miejską Policji w Szczecinie współpracuje też Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny. Studenci kynologii uczą się m.in. podstaw szkolenia psów policyjnych. Na co dzień zachodniopomorscy policjanci korzystają też z wybiegu ZUT.
"Nasi studenci uczą się, jak utrzymywać te zwierzęta, ja odpowiednio je żywić itp." – przekazała prof. Lidia Felska-Błaszczyk z Wydziału Biotechnologii i Hodowli Zwierząt Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. (PAP)
misz/ joz/